27 sierpnia 2013

Zupa z żółtych pomidorów

Na dzisiaj zaplanowaliśmy wspólnie ugotować zupę pomidorową do akcji Warzywa psiankowate 2013. Wydawało by się, że nie ma nic prostszego niż pomidorówka i trudno tu coś wymyślić oryginalnego. Ha! Wbrew pozorom jest tu dużo miejsca do popisu. Zaczynając od różnych rodzajach pomidorów, poprzez różne dodatki, a kończąc na sposobach przygotowania.

Ja zrobiłam najprostszą, klasyczną zupę, ale nie z czerwonych pomidorów, a z żółtych. Trochę jak w tej anegdocie o babci, której wnuczek lubił tylko pomidorówkę i która wmawiała mu, że każda zupa jest pomidorowa. Barszcz biały - pomidorowa z białych pomidorów, szczawiowa - pomidorowa z zielonych pomidorów itd. Tyle tylko, że u mnie to tak naprawdę.

Składniki:
  • 1 kg żółtych pomidorów
  • łyżka oliwy z oliwek
  • 2 marchewki
  • mały por
  • mały seler
  • 1,5 l wody
  • sól, pieprz
Włoszczyznę obrać, oczyścić, zalać wodą, zagotować. Pomidory pokroić na ćwiartki, włożyć do naczynia żaroodpornego, skropić oliwą i włożyć do nagrzanego piekarnika. Wywar gotować 15 minut i tyle samo piec pomidory. Można je obrać ze skórki, ale ja tego nie zrobiłam i drobne fuzle skórkowe potem były w zupie. Moim zdaniem nieprzeszkadzające. Następnie zblendować/zmiksować zarówno wywar jak i pomidory po czym wymieszać (lub odwrotnie: najpierw wymieszać a potem zmiksować).

Podawać z makaronem, grzankami, kleksami śmietany czy czym tam lubimy. U mnie były grzanki z razowego chleba.



Zupa o dziwo nie jest żółta a pomarańczowa. A w smaku? Niewiele się różni od zwykłej pomidorowej. Co raczej jest plusem, bo surowe żółte pomidory to nie do końca przypadły mi do gustu. Są trochę za bardzo kartoflowate. Chociaż to i tak lepiej niż czarne, przed którymi mam większe opory, bo wyglądają jak zgniłe.

Razem ze mną gotowali: Maggie, Panna MalwinnaPela, Bartoldzik, MopsikMirabelkaChantel i Martynosia.

4 komentarze:

mopswkuchni pisze...

Oryginalna, nie przepadam też za żółtymi pomidorkami w wersji surowej, ale może w takiej wersji by mi zasmakowały :)

Maggie pisze...

Dobra ta anegdotka :) A skoro o kolorach mowa, mojej Mamie kiedys kazda zupa (wlacznie z ogorkowa) wychodzila czerwona...
Z zoltych jeszcze nie robilam, ale wyglada apetycznie!

Pela pisze...

Coś jak z tą zawsze białą zupą w przedszkolu? :)
Ja też nigdy nie robiłam nic z żółtych pomidorów, dopiero niedawno dowiedziałam się o ich istnieniu. :)

unknow pisze...

Looking for the best place to buy Psychedelics muhsrooms , MDMA ( molly ) , coke , lsd , pills, cystal meth, exotics vapes, carts and more others online at natural meds online shop

Click below for purchase

buy pure bio cocaine online

buy pure colombian coke online

buy crack cocaine online

buy pure Volkswagen coke online